Właściwy moment

Jeśli masz stałego partnera, przelotny romans to zbieg różnych okoliczności i w związku z tym jest nieprzemyślany. W wypadku przygody na jedną noc na myślenie mamy czas dopiero po wszystkim. Taka przygoda najczęściej wyrządza mniej szkód niż romans. Wszystko może zdarzyć się na wakacjach, w czasie delegacji, gdzie spotyka się osobę o podobnym nastawieniu do tej sprawy. Wtedy takie spotkanie wydaje się być nieszkodliwą, uspokajającą zabawą – wypróbowaniem innego stylu życia. Ryzyko, że wywrze to negatywny wpływ na ciebie, twojego partnera lub wasz związek jest mniejsze, jeśli romans ma taki właśnie przebieg – z dala od domu, bez konieczności wymyślania  kłamstw lub zmiany dotychczasowego trybu życia. Czasami do romansu dochodzi w trudnym dla stałego związku okresie – kiedy pojawiają się problemy, przeżywacie różne zahamowania, brakuje wam pewności siebie czy po prostu sytuacja jest kryzysowa. Trzeba przyznać, że zdarzają się ludzie, którzy świadomie rozglądają się za taką przygodą i w konsekwencji często realizują swoje zamiary.

Problem pojawia się, gdy oboje różnie traktujecie taką znajomość. Bywa, że na początku jesteście zgodni co do tego, że macie ochotę na romans bez żadnych zobowiązań. Ale potem dzieje się coś dziwnego, jedno z was pragnie czegoś więcej, po czym przebieg przygody jest burzliwy, towarzyszą jej łzy, pojawiają się zarzuty. Możliwe są też inne komplikacje. Nawet po najkrótszej przygodzie rzadko zdarza się, żeby jej bohaterów nie trapiły wątpliwości, czy mieli  prawo tak postąpić. Odpowiedź chyba powinna brzmieć tak: to nie było złe, jeśli dało wam szczęście, a nie zraniło nikogo.

11093315231677532510

Dodaj komentarz