Usypiaj z marzeniami, a budź się z wiarą i nadzieją na ich spełnienie. Niech noc Cię uśpi w błogościach sennych, Niech Ci opowie o marzeniach pięknych.

Jeżeli kiedyś mi przyjdzie stanąć na brzegu zdarzenia, kiedy stopy znieruchomieją niezdecydowaniem, podaj mi dłoń.Przemów spokojem przeznaczenia, chłodem rozsądku ostudź płomień rozpaczy.Nie pozwól się odwrócić, nie pozwól usłyszeć krzyku milczenia.Zamknij przeszłość kluczem rozsądku, okna zasłoń firaną pogodzenia.Jeśli przyjdzie  mi stanąć na brzegu zdarzenia, włóż w puste dłonie motywację.Dźwięki znajome pozmieniaj, słowa znajome  wymarz.Daj mi białą kartę niezapisaną, daj pióro czyste z anioła skrzydła.Oczy zasłoń przepaską zapomnienia,  uszy zamknij szeptem ukojenia.Naucz stąpać po kruchej tafli postanowienia, naznacz westchnieniem pułapki powrotu.W lustrze pokaż suchą szarość oczu, bruzdę znużenia wygładź pogodzeniem, wargi rozchyl cieniem uśmiechu. Przez próg dnia przeprowadź mnie zapachem kawy, świeżością myśli, prozą życia.Przez nocy próg, przeprowadź  nadzieją na sen, na zapomnienie, na wyciszenie.Roztwórz spokojem zaciśnięte dłonie, oddech wyrównaj krokiem dobrych myśli. Echo w pustce serca naucz milczenia, puls zrównaj z myślą, słowem i uczynkiem. Jeśli kiedyś mi przyjdzie stanąć na brzegu zdarzenia, podaj mi dłoń….. .

oie_bnmOa8Qghv7U

5ef44dabbc5c8ac1b2c9e72c312215e4

Dodaj komentarz