Nie ma na świecie nic równie okrutnego, jak poczucie opuszczenia wywołane tym, że nie ma się na co czekać.

Otrzymałam duszę by kochać, myśli by dawać życia swego okruchy. Idąc wyżej po szlaku drogi , uczyłam się tego co jest we mnie. Po letargu otwarłem oczy – ujrzałam Twoje dzieło. Nasze serca zabiły mocniej, długo oczekiwaną uniesienia siłą. Samoistnie robimy rzeczy, których widzenie nam zbladło. Chcemy śpiewać, żyć i tańczyć. Tak jak dałaś mi szczęście, tak je Tobie ofiaruję. Wiec proszę Cię bądź podporą, powodem uśmiechu, łzą szczęścia, dźwiękiem wiecznej nadziei.

oie_5200157sHr8OEW

2 thoughts on “Nie ma na świecie nic równie okrutnego, jak poczucie opuszczenia wywołane tym, że nie ma się na co czekać.

  1. A nie przyszło czasem nam na chwilę przez myśl, że sami jesteśmy powodem tego opuszczenia doprowadzając się do takiego stanu na własne życzenie?
    Sami się izolujemy udając tu, jacy to my jesteśmy otwarci… Na co?
    Na świat czy jego pokusy?
    I tym sposobem gdy na prawdę jest jakaś szansa, zaprzeczamy obłudnie sami sobie. Chcemy ale tak właściwie to boimy się i tak na prawdę nie chce nam się chcieć… Dużo gadaniny, paplaniny, pobożnych życzeń dla dobrego własnego samopoczucia i usprawiedliwienia swoich własnych powtarzających błędów.
    A tak na prawdę nikt nas za rękę nie trzyma i do niczego nie zmusza…wolna wola.
    A miłość, cóż to jest? Ta przez duże M, to inaczej WIERNOŚĆ WYBOROWI…
    Ty już dawno wybrałaś, jak każdy z nas, więc nie ma co się teraz użalać nad sobą. A że czasami masz chandrę… Minie i dalej będziesz wierna wyborowi swemu. Nie ma co się tu pastwić nad swoim i czyimś sercem, bo nic to nie zmienia. Miłego dnia i tyle wystarczy.

    Polubione przez 1 osoba

Dodaj komentarz